Śniadanie. Najważniejszy posiłek w ciągu dnia. Przyznam, że często sama o nim zapominam. Kawa zagłusza głód na pierwsze chwile i można spokojnie starszaka przygotować do przedszkola.
Jednak potem trzeba przygotować coś dla młodszej pociechy i z reguły zjadamy wtedy wspólne śniadanie. Staram się by było pożywne, zdrowe i przede wszystkim nie wymagające stania przy garach. Kto ma małę dziecko ten wie jak trudno wygospodarować cenne chwile :)
Przyznam , że starszak nie lubi różnego rodzaju placków, naleśników itp.
Przy młodszej mam większe pole do popisu :)
Oto przed Wami pyszne i lekkie placuszki z karobem i malinami :)
Placuszki malinowo karobowe
1 jajko od szczęśliwej kurki
garść malin ( i kilka do dekoracji)
mały kubeczek jogurtu naturalnego
1 łyżka miodu
2 łyżki mąki
1 łyżka karobu
szczypta soli
szczypta proszku do pieczenia
Jajko , jogurt i maliny mieszamy ze sobą tak by maliny zostały zgniecione :)
Dodajemy reszte składników i delikatnie mieszamy.
Patelnie smarujemy odrobiną oleju kokosowego lub klarowanego masła i smażymy malutkie placuszki.
Podajemy ze świeżymi owocami.
Smacznego!